wtorek, 24 lutego 2009

Pocket full of stars... hihi


Szalona pogoda! Najpierw napadało śniegu po kolana a teraz deszcz, a jak deszcz ze śniegiem to też błoto... I SZIT x)... Muszę coś szybko napisać bo zaraz na mojego bloga wparuje mój kochany Cinuś (tak o tobie mowa miśku) i zacznie czytać i łacha drzeć... Hahaha... Co ja pisze... ;P;P
KK, dam kawałek naszej rozmowy... Tzn. mojej i Cinuśa (wiem, że nikogo to nie zaciekawi ale taki łach):

micki-ja

hmmm...


Cin

hmmm?


micki-ja

no hmmm...


Cin

i co z tym hmmm?


micki-ja

poprostu jest


Cin

hmmm jest?

a co ono oznacza?


micki-ja

takie... hmmmmm...

no wiesz

hmmm... hmmm...


Cin

no wlasnie nie wiem "

ale tak hmmm ze hmmm czy bardziej hmmm ze takHMMMM?


micki-ja

hmmm...

Brak komentarzy: